Powrót do listy
http://Tajemnica%20bibliotecznej%20lamy%20-%20Opowiadanie%20autorstwa%20Koalia%20stories

Tajemnica bibliotecznej lamy

W sercu starego miasteczka, między wąskimi uliczkami, zbudowanymi z ceglanych kamieni, stała biblioteka. Nie była to zwykła biblioteka. Otoczona tajemnicą i legendami, kryła w sobie historie przekazywane z pokolenia na pokolenie. Ale największa z nich dotyczyła lamy, która, według opowieści, mieszkała wśród zakurzonych regałów wypełnionych książkami. Nikt nigdy nie widział tej lamy, oprócz jednej osoby – dziadka Antoniego.

Pewnego deszczowego popołudnia, kiedy krople deszczu delikatnie stukały w okna biblioteki, w jej drzwiach pojawiła się sylwetka. Była to Lila, lama o złocistym futrze, które iskrzyło się, kiedy padały na nie promienie słoneczne. Lila miała szczególny cel – chciała znaleźć zaklętą księgę, która, jak głosiła legenda, mogła przenieść jej przyjaciela Johana, chorego na nieuleczalną chorobę, do świata, w którym znowu mógłby biegać i śmiać się.

— Twoje pragnienie jest szlachetne, Lilo — odezwał się głos zza jej pleców.

Odwróciła się i ujrzała dziadka Antoniego, stróża tajemnic i opowieści, kustosza biblioteki, który znał wszystkie jej zakamarki.

— Jak mogę Ci pomóc? — spytała z nadzieją w oczach.

— Musimy odnaleźć księgę światła, lecz droga do niej nie jest prosta. — Dziadek przesunął dłonią po regale, na którym spoczywały zapomniane przez czas opowieści. — Jest ukryta w najtajniejszym zakątku biblioteki, strzeżona przez zagadki, które trzeba rozwiązać, aby ją odnaleźć.

W tym momencie dzwonek na drzwiach biblioteki zadzwonił, lecz nikt tam nie wszedł. Dziadek poszedł sprawdzić, co to może być, a gdy wrócił, trzymał stary, zakurzony telewizor.

— Co to jest? — zdziwiła się Lila.

— To telewizor, ale nie taki zwykły. Jest to pierwszy krok do odnalezienia księgi. Musimy odpowiedzieć na pytanie, które się na nim pojawi, aby ruszyć dalej. — Dziadek Antoni włączył telewizor, a na ekranie pojawił się napis: „Która opowieść jest kluczem do serca każdego człowieka?

Lila i dziadek spojrzeli na siebie zaskoczeni, lecz po chwili kontemplacji, Lila rzekła:

— Czyż nie jest to miłość?

Dziadek uśmiechnął się i nacisnął ukryty przycisk pod regałem. Nagle jeden z regałów przesunął się, ujawniając wąskie przejście. Bez wahania ruszyli przed siebie. Ścieżka była kręta i wiodła ich przez różnorodne sale, w których każda zawierała kolejne zagadki. Razem rozwiązali zagadkę czasu, dotyczącą historii świata, zagadkę szeptu, kiedy musieli odnaleźć książkę, która nigdy nie wydawała dźwięku oraz zagadkę cienia, gdzie ich jedyną wskazówką był cień książki, jaką musieli znaleźć.

W końcu, po godzinach pełnych przygód i wyzwań, dotarli do małego pomieszczenia. Pośrodku stał stół i na nim leżała księga, otoczona delikatnym światłem.

— Udało się! — Lila była przejęta widokiem księgi.

— Teraz ostrożnie, otwórzmy ją i znajdźmy zaklęcie, które pomoże Twemu przyjacielowi — powiedział dziadek, podchodząc do stolika.

Otworzyli księgę, a światło rozlało się po całym pomieszczeniu, otulając ich ciepłym blaskiem. Lila wypowiedziała słowa zaklęcia, a światło z księgi przeniknęło do jej serca.

Kiedy wrócili do Johana, Lila położyła łapę na jego ramieniu, a magiczne światło przeszło do chłopca. Johan otworzył oczy i uśmiechnął się. Był zdrowy!

Lila i dziadek Antoni wrócili do biblioteki, gdzie każdy już znał historię ich odwagi i przyjaźni. Od tamtej pory biblioteka była miejscem pełnym magii nie tylko dla mieszkańców miasteczka, ale też dla każdego, kto pragnął znaleźć odpowiedzi na pytania swego serca.

— Czasami największe tajemnice tkwią w najprostszych rzeczach, takich jak miłość i przyjaźń — powiedział dziadek, patrząc na Lilę z uznaniem.

A w świecie, gdzie magiczna lama i dziadek mogą zmieniać losy ludzi, każde dziecko wiedziało, że marzenia są do spełnienia, trzeba tylko uwierzyć i podążać za głosem serca.

Udział

Dodaj komentarz

pięć + osiemnaście =