Powrót do listy
http://Most%20przyjaźni%20-%20Opowiadanie%20autorstwa%20Koalia%20stories

Most przyjaźni

W czarującej dolinie, gdzie słońce zawsze świeciło jasnym blaskiem, istniał most, który łączył dwa brzegi gęstego lasu z malowniczymi łąkami. Ten most nie był zwyczajny – pełen był tajemnych zakamarków, zaczarowanych roślin i magicznych stworzeń. Każdy, kto przechodził przez most, mógł być pewien, że spotka go jakaś niesamowita przygoda.

Pod mostem mieszkał sprytny jeż o imieniu Julek. Miał mały domek zbudowany z liści i gałązek, a na płaszczu nosił zawsze swoją ulubioną pelerynę. Była to peleryna wyplątana z kilku długich traw, połyskująca w słońcu i arcyniezwykła, bo potrafiła zmieniać kolory!

— Co wydarzy się dzisiaj? — zastanawiał się Julek, wstając z łóżka i spoglądając na wschodzące słońce.

Tymczasem na drugim końcu mostu żył żółw o imieniu Tadeusz, który słynął ze swego powolnego, ale niezłomnego tempa. Tadeusz był mądrym stworzeniem z olbrzymim kapeluszem na głowie i zawsze miał przy sobie swój notatnik, w którym zapisywał wszystkie ciekawe rzeczy, jakie spotkał na swojej drodze.

— Czyżby dzisiaj przyszedł czas na moją podróż przez most? — zapytał siebie Tadeusz, rozciągając swoje krótkie nogi i szykując się na długą, acz poważną wycieczkę.

Jak tylko Tadeusz postawił swoją pierwszą łapkę na moście, Julek poczuł to pod sobą. Postanowił natychmiast sprawdzić, kto odważył się wkroczyć na jego terytorium. Wyszedł spod mostu, potrząsając swoją peleryną, która z miejsca zmieniła kolor na zielony, aby wtopić się w otaczającą przyrodę.

— Witaj, podróżniku! — zawołał z góry Julek, spoglądając na żółwia. — Kim jesteś i co cię tu sprowadza?

Tadeusz uniósł głowę i uśmiechnął się powoli.

— Jestem Tadeusz, mądry żółw, który uwielbia odkrywać nowe miejsca i rzeczy. A ty kim jesteś, młody jeżu, który mieszka pod mostem?

Julek zeskoczył z mostu i podszedł bliżej do Tadeusza.

— Jestem Julek, strażnik tego mostu. Pilnuję, aby tylko prawdziwi odważniacy mogli przez niego przejść. Czy jesteś gotów na tę wyprawę?

— Zdecydowanie! — odpowiedział spokojnie Tadeusz. — Ale co to za peleryna, którą nosisz? Wygląda niezwykle.

Julek wyprostował się dumnie, ukazując pelerynę w pełnej krasie.

— To moja magiczna peleryna. Potrafi zmieniać kolory i daje mi siłę do stawienia czoła każdym trudnościom. Jeśli chcesz, możemy razem przejść przez most i zobaczyć, co się tam kryje.

— To świetny pomysł, Julek! — odpowiedział pepłen entuzjazmu Tadeusz. — Razem możemy odkryć wszystko, co czai się za tymi zakamarkami.

I tak, dwaj nowi przyjaciele ruszyli ku swojej przygodzie. Most był pełen niespodzianek. Najpierw spotkali śpiewające ptaki, które stworzyły piękny koncert specjalnie dla nich. Potem zauważyli tajemnicze ślady, które prowadziły ich w stronę błyszczącego kryształu w kształcie serca, ukrytego w jednym z filarów mostu.

— Co to za kryształ? — zapytał Julek, zbliżając się do niego ostrożnie.

— Wydaje mi się, że to klucz do dalszej drogi — stwierdził Tadeusz, śledząc kryształ uważnym wzrokiem. — Może musimy coś zrobić, aby aktywować jego moc?

Nagle z mostu wydobył się dziwny szum. Julek spojrzał na swoją pelerynę, która zaczęła mienić się w tęczowych barwach.

— Myślę, że moja peleryna wie, co zrobić! — wykrzyknął podekscytowany jeż.

Podszedł bliżej do kryształu i delikatnie dotknął go peleryną. Jak tylko peleryna dotknęła kryształu, most zaczął drgać i zmieniać kształt. Brzegi mostu zaczęły się rozszerzać, dając im drogę do zupełnie nowej krainy, pełnej kolorowych kwiatów i zapierających dech widoków.

— Zobacz, Tadeuszu! To musi być jakieś magiczne miejsce! — zaśmiał się z radością Julek.

— To prawdziwy raj! — zgodził się Tadeusz, podziwiając nową krainę. — Warto było przejść przez te trudności, aby tu dotrzeć.

Podczas eksploracji nowej krainy, spotkali wiele ciekawych postaci. Pewnego dnia natrafili na małą myszkę, która wyglądała na zagubioną i przerażoną.

— Cześć, maleńka! — przywitał ją Julek. — Co się stało?

— Zgubiłam się i nie mogę znaleźć drogi powrotnej do mojego domu — szlochała myszka.

— Nie martw się, maleńka! — powiedział Tadeusz spokojnym głosem. — Pomożemy ci wrócić.

Wspólnie ruszyli na poszukiwania domu myszki, słuchając po drodze jej opowieści o życiu w ukrytym lesie. Razem przeżywali różne przygody, pokonując kolejne mityczne stworzenia i rozwiązując zagadki, które kryła tajemnicza kraina.

Po wielu dniach wędrówki dotarli do domu myszki. Były to małe, przytulne norki ukryte pod wielkimi korzeniami starodawnych drzew.

— Dziękuję wam! — zawołała myszka, śmiejąc się ze łzami radości. — Nigdy bym nie znalazła drogi powrotnej bez waszej pomocy.

— To była dla nas przyjemność! — odpowiedział Tadeusz z uśmiechem. — Przyjaźń i pomoc to najcenniejsze dary.

Julek spojrzał na Tadeusza i uśmiechnął się.

— Dobrze było cię poznać, Tadeuszu. Razem możemy pokonać każde wyzwanie.

Peleryna Julka zaczęła jaśnieć jasnym blaskiem, jakby potwierdzając jego słowa. Żółw uścisnął mocno nowego przyjaciela, a potem odwrócił się do domu myszki.

— Czas wracać — powiedział. — Ale pamiętajcie, przyjaciele są zawsze blisko, jeśli tylko mamy odwagę ich poszukać.

Zadowoleni z odkrycia, Julek i Tadeusz ruszyli z powrotem przez most, wiedząc, że przyjaźń, którą odnowili, zostanie z nimi na zawsze.

Udział

Dodaj komentarz

osiemnaście + dziewięć =